Część trzecia - Państwa na literę L - N
Zapraszam do lektury.
Lesotho Maseru
Kiepski cukiernik otwarł w Maseru:
Kiepską wytwórnię kiepskich deserów.
Wszystkie są w pleśni,
Aż mu się pleśń śni...
Zmienił na kiepską fabrykę serów.
Liberia Monrovia
Głowią dziewczęta się pod Monrovi
Czemuż to mężów nie mogą złowić?
Czy z winy urody?
A może przez smrody
Kiedy w maseczce tkwi placek krowi?
Libia Trypolis
W marnym burdelu pod Trypolisem
Iwan zaraził się syfilisem
Tak myślał w panice,
A dziewczę w tunice
Straszyło Prim-a-prilisem
Madagaskar Antananarywa
Kochaś złośliwy z Antananarywy
Wybrał się rankiem zerwać pokrzywy
Z pobliskiej łąki
By wpleść je w pąki
Kwiatów dla lubej, tak o, dla zgrywy.
Malawi Lilongwe
Wspomina Leoś pobyt w Lilongwe
Gdzie poznał latem leciwą bździągwę.
Do dziś pamięta...
Pościel pomięta,
A ona: „Czekaj, pluskwy wyciągnę”
Mali Bamako
Leżał w hamaku Francuz w Bamaku.
Że był „na smaku” - pił kompot z maku.
Wtem krzyk przerażenia!
A to z przywidzenia...
Że go zajada stado ślimaków
Maroko Rabat
Piękny Mustafa znalazł w Rabacie
Wino zbyt drogie, więc o rabacie
Wspomina w sklepie
Pani się klepie:
- Dam, jak poczochrasz po mej „rabacie”.
Mauretania Nawakszut
W barze portowym gdzieś w Nawakszucie
Miał raz marynarz dziwne przeczucie,
Że chyba.. O rany!
Jest... wykorzystany!
Gdy poczuł z tyłu dziwne „ukłucie”
Mauritius Port Louis
Do męskiej dziwki gdzieś w Port Louis’ie
Chodzili niezbyt czyści „pięknisie”.
„Biernej” roli ma dość
Więc „pięknisiom” na złość
Znów się na damskie nadstawi pisie
Mozambik Maputo
Raz konikowi dżokej w Maputo
Dowodził racji swoich – szpicrutą.
Ogier nerwowo
odrzekł – podkową.
Gdy dżokej wrócił... minkę miał strutą.
Namibia Windhuk
Pewien rubaszny grubas w Windhuku
Śmiał się z kawału aż do rozpuku.
Zanim wpadł w bezdech
Taki, że by zdechł,
Wybuchnął bebech w ogromnym huku
Niger Niamey
Zwariowany elektryk z Niamey
Wciąż raził prądem dla frajdy samej.
Gdy przypiekł troszkę
Panienki „broszkę”...
Dzień nosił znamię „gęby dwuplamej”.
Nigeria Abudża
Raz na weselu gdzieś pod Abudżą
Wyryćkał żonkoś żonę, lecz cudzą,
Gdyż wszyscy spali.
Więc się „napalił”:
- Wszystkie przelecę, nim się obudzą
C... D... N...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz