Deklinacja - po nowemu, kto powiedział że nazwy przypadków to nazwy - przypadków? A może to nazwy określające cechy ludzkie?
Zapraszam do lektury :-)
Zrobił szef, gdzieś pod Prądnikiem,
Zwany "Super Mianownikiem",
By mieć duże
Zyski w biurze -
Łapownika urzędnikiem
Ów urzędnik, Jan z Prądnika
Nosił miano zaś "Biernika".
Sprawa "czysta"?
Oczywista!
Gdy koperta szybko znika
Kelner w knajpie pod Karpaczem
Nazywany "Dopełniaczem",
Miał dla draki
Zwyczaj taki:
"Chrzcił" napitki wybielaczem
Podmurkowy żul z Karpacza
Łyknął kiedyś wybielacza,
Po czym pobladł,
Zwrócił obiad
I nadużył ciut wołacza.
Pewien drybler pod Prudnikiem
Jest skutecznym "Celownikiem"
W przeciwnika
bramkę wnika
Robiąc unik za unikiem
Na wakacje pod Dubrownik
Polityczny gna "Miejscownik"
Z koalicji?
Opozycji?
Ław sejmowych to przodownik
Mógłby spytać Trak aż z Tracji
No i miałby trochę racji:
Gdzie narzędnik?
Czyżby nam znikł?
Toż to gwiazda deklinacji.
:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz