Zapraszam na kolejny odcinek ilustrowanych limeryków :-)
Nieokreślony raz sir z Birmingham
Się zastanawiał „jaki jam tu ham?
Pojadę w inne strony
To będę określony”.
Wie teraz kim jest, gdyż gra w Tottenham.
W ewakuacji Jan z Swornychgaci
Wybiegł z budynku całkiem bez gaci.
Biegł bez wytchnienia.
- To są ćwiczenia!
Śmiech go osadził biurowej braci.
Jedna panienka opodal Sławna
Nóżki ściskała od dosyć dawna.
A pęcherz – przechera
Miejsca nie wybiera,
I na Youtube’ie od dziś jest sławna!
Pewien poeta z Górnej Dąbrowy
Rymu szukając kłaki rwał z głowy.
Jak beton tępy,
Że aż rozstępy
Wyszły na mózgu obie połowy.
Link - dla ciekawych :-)
Wędkarza, maniaka, pod Kutnem
Zdziwienie złapało okrutne:
„Czemu” - zachodził w głowę,
„łowię rybią połowę?
Ech, lepiej już drzemkę se utnę...”
Pewien turysta spod Philadelphi
Oryginalne zrobić chciał „selfi”.
Zapozował, tak jak trzeba,
Teraz skamle, u bram Nieba:
„Bo ja myślałem, że to jest delfin...”
C. D. N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz