Pomysł na cykl "stoliczny UE" (autorstwa Yoli Fontenelle) zaowocował "wysypem" własnych, autorskich wersji limeryków nadsyłanych przez autorów - uczestników zabawy.
Mnie cykl na tyle się spodobał, że napisałem własne wersje limeryków opisujących stolice państw UE.
Życzę miłej lektury
ATENY
Pewien agent przybywszy do AtenSieć szpiegowskich zakładał był anten.
Gdy wkroczyła bezpieka
Spokojnie „udał Greka”:
Że zmylili go z bliźniakiem - bratem
AMSTERDAM
Pan Adam z miasta AmsterdamSam piękniś, ale cham dla dam.
Ganił, gdy któraś zadkiem
Musnęła go ukradkiem
- „Precz! Panom tyłki obrabiam”.
BERLIN
Gwiazda filmów porno, leciwa ciut, z Berlina
Wsparta o latarnię, kusząco się wypina.
By miłosnych zaznać rozkoszy,
Lecz „klientów” od razu płoszy
Zbyt głośno łopocząca na wietrze wagina.
BRATYSŁAWA
Adeptka fitnessu w parku w Bratysławie
Rozłożyła koc przy brzegu na murawie.
Chcąc poćwiczyć jogę,
Wzniosła w górę nogę,
Na widok wiadomy padły kaczki w stawie.
Zdolny piłkarz Jack Yon der Brack z Brukseli
Przed meczem się sznapsem tak „rozweselił”
Że chybił rzut karny!
Los jego był marny,
Gdy w szatni mu „resztę” drzwiami przycięli.
BUDAPESZT
Sprzedawca pamiątek w mieście Budapeszt
Zmienił miejsce handlu z Rynku na – areszt...
Ale nie po dobrej woli.
A przyczyną tej niedoli -
Że permanentnie nie wydawał był reszt.
BUKARESZT
Dziarski złodziejaszek nocą w Bukareszcie
Zachęcał koleżków – „kieszenie bebeszcie!”
Wskutek koalicji
Straży i policji
Po akcji spoczęli w areszcie nareszcie.
DUBLIN
Taką moc w lędźwiach miała Halina z Dublina
Że członki potrafiła dowolnie weń zginać.
I od jej dobrej woli
Zależało, czy boli...
W mieście mówiono o niej „Mordercza Domina”
HELSINKI
Chwalił się forsą Helmut w mieście Helsinki
Chciał „zaliczać” portowe „łatwe” dziewczynki.
Lecz alfons miejscowy
„Wybił” pomysł z głowy.
Dosłownie. Skradł forsę. A zwłoki? Do skrzynki!
KOPENHAGA
Yolanda, fest gospodyni z Kopenhagi
Od wagi domowej doznała zniewagi.
Gdy suknia, ta modra
Rozeszła się w biodrach,
A waga na alarm: „MASZ DUŻO NADWAGI!!”
LIZBONA
Romantyk Romek na spacerze w Lizbonie
Spotkał raz Julkę, stojącą na balkonie
Wręczając pierścień i kwiaty,
Rzekł – „Moją bądź, jam bogaty”
Ona – „Aleś jest brzydki, więc co to to nie!
LONDYN
Właściciel pralni w Londynie
Spłukał się kiedyś w kasynie
Z brudnych pieniędzy.
Musiał żyć w nędzy
Do czasu aż znów „wypłynie”
LUBLJANA
Durny menel spod Lubljany
Ciągle chodził w sztok zalany
Ludzi szarpał
Pluł i smarkał -
Często w pysk bywał naprany.
LUKSEMBURG
Zdolny mechanik – amator z Luksemburga
Dostał zlecenie od jednego chirurga
- Super robota, kolego,
Zrób mi – operacyjnego.
„Wyklepał” go z wiaty, pralki i wartburga.
MADRYT
Matador zoofil na corridzie w Madrycie
Planował walkę z bykiem zakończyć przez krycie.
Gdy już prawie był gotów,
Nagle czmychnął w popłochu
Bowiem wypatrzył u byka krostę na pycie.
NIKOZJA
Domorosły saper – maniak spod Nikozji
Uwielbiał efekty misternych eksplozji.
Aż, mimo ostrożności,
„Rozpierzchły” mu się kości
Wskutek zapalnika ukrytej korozji.
PARYŻ
Na „afterku” konferencji pod Paryżem
Jakiś śmiałek wsypał viagrę w poncz z anyżem.
Lecz przesadził ciut z ilością,
Więc się przytrafiły gościom
Niekontrolowane członków paraliże!
PRAGA
Honza na Moście Karola - „perle” Pragi
Kiwał się na krawędzi, od ósmej malagi.
Dumał filozoficznie....
- „Zsskoczczyć mmam ci jja, czczy nnie?”
I wypił dwie butle jeszcze – „ddla otffagi!”.
RYGA
Raz marynarzowi w spelunie portu Ryga,
Pływała po talerzu nieświeża ostryga.
W sąsiedztwie brudnej ścierki
Niedomytej kelnerki.
Normalnie, nie wytrzymał i nań narzygał.
RZYM
Kiedy do Watykanu, po ulicach Rzymu
Przeszła dość zwarta, młodych kolumna pielgrzymów
Pierś w pierś i bok w bok,
Gorąco i tłok...
W końcu doszło do płciowych zmieszania enzymów.
SOFIA
W ciemnym zaułku przedmieścia Sofii
Rzęził żul, żując żółtawe toffi.
Gdyż skleił nim szczękę,
Dwie nogi i rękę:
- „No chiba mię tu jasny szlok troffi!”
SZTOKHOLM
Gdy Erika, zezłościła się w Sztokholmie
Gdyż długo czekała aż Eryk ją „kolnie”.
To w przyciasnych szortach,
Marynarzom w portach
Proponowała: - „Weź no który na hol mnie”.
TALLIN
Niewielkiej urody dziewczę w Tallinie
Twarz odciskało co wieczór w ligninie
Taką formę, co rano
smarowała śmietaną
I w maseczce śniła – „brzydota minie...”
VALETTA
Przykry koniec wybryków Violetty z Valetty...
A jeszcze gorszy los nowiutkiej Corvetty...
Lans na promenadzie
W papparazzich stadzie
Przyczyną wymiany pomnika – niestetty...
WARSZAWA
Dziarsko wsparty Zygmunt, o kolumnę w Warszawie
Esy – floresy moczem chciał pisss-ać na trawie.
A napis miał być duży!
Tymczasem... stał w kałuży,
Suwak rozporka bowiem otworzył był... prawie.
WIEDEŃ
Cechowała młodziutką Halinę z Wiednia
Bardzo wyeksponowana strona przednia.
Oraz tylnia tak rozbudowana
Że gdy przechodziła obok pana
Ów, nie bacząc na nic, wdzięk jej rozpowszechniał.
WILNO
„Wesoły” z rana, menel pod Wilnem
Robił przed lustrem minki debilne.
Racząc się winkiem
I z ginem drinkiem
Myślał: "A jeszcze rumu se grzdylnę!"
ZAGRZEB
Maniak – nekrofil, niedaleko Zagrzebia
„Świeżutką” truposzkę raz z grobu wygrzebał.
Miał nadzieję na niezły ubaw -
Wtem w rękach „rozeszła” się luba...
Więc, smutny, tylko palcem w nosie pogrzebał.
-----------------------------------
PODAJ DALEJ (w skrócie PODALEJ) - to zabawa polegająca na tym, że osoba nr 1 podaje wers nr 1 limeryku (automatycznie ustalając ilość sylab i miejsce akcji jako podstawę rymu) i wskazuje osobę nr 2 która ma podać wers nr 2, wskazać następną osobę aż do zakończenia limeryku.
Autorzy kolejnych wersów nie zdradzają swojego pomysłu na limeryk, tylko powinni "dowiązywać" się do wcześniejszych wersów aby limeryk stanowił spójną całość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz