Jakiejkolwiek.
Nazwa wyspy stanowić miała podstawę rymu w pierwszym wersie.
Prezentuję prace jakie napisałem na konkurs.
Piegowaty Mundek, przemierzając Yapen
wzdłuż i wszerz idąc, bez powodu „darł japę”.
Lud tam niby spokojny
lecz gotowy do wojny.
Co chwilę zaliczał z liścia prosto „w papę”.
wzdłuż i wszerz idąc, bez powodu „darł japę”.
Lud tam niby spokojny
lecz gotowy do wojny.
Co chwilę zaliczał z liścia prosto „w papę”.
Srogi Swen, Szwed, co zamieszkiwał Gotlandię
Wypłynął by podbić pobliską Finlandię
A że zapomniał kompasu...
ze wstydem i bez hałasu,
żeglował „na oko” - więc trafił na Danię.
Wypłynął by podbić pobliską Finlandię
A że zapomniał kompasu...
ze wstydem i bez hałasu,
żeglował „na oko” - więc trafił na Danię.
Grek Midas pracując ciężko na Cyprze
przygrywał w knajpkach na swej małej cytrze.
a że szybkie miał palce
obserwował łamańce
pijanych „gierojów” - śmiejąc się chytrze.
Euzebiusz „pierdoła”, na Majorki plaży
Opalał się, czekał, aż „coś się wydarzy”.
Liczył, że dla ochłody
zje z jakąś panną lody.
No i nie doczekał, bo cały się usmażył.
Opalał się, czekał, aż „coś się wydarzy”.
Liczył, że dla ochłody
zje z jakąś panną lody.
No i nie doczekał, bo cały się usmażył.
Piękna Wiktoria na Wyspę Wiktorii
Udała się w długi rejs – na Pogorii.
W ramionach bosmana
Noc w noc aż do rana…
Szalała, krzyczała, w ciągłej euforii.
Szef kuchni - Tatar Agabaj - na Sumatrze
Zażądał – tatara! Więc kuchcik suma trze.
Szlag trafił Agabaja
Ściął szablą kuchcie jaja.
Teraz śpiewa chórki - falsetem w teatrze
Ruda Zdenka, urlop spędzając na Jawie
myślami błądziła we śnie i na jawie
marzyła o Bondzie
co jedzie na Hondzie
otwarła oczy - a to Honza na Jawie
Na wyspie bezludnej raz jurny Saszka
Ujrzał na piasku ślad stopy Piętaszka
zawiedziony - zawrócił.
I przez tydzień się smucił
”wolałbym aby był tam odcisk... ptaszka...”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz