sobota, 26 września 2015

Na Mazury! Część 2.

 Oto druga część wakacyjnych przygód Romka w rejsie po jeziorach mazurskich - tym razem w kierunku na północ od Mikołajek.

Miłej lektury !


Mikołajki
Wypłynął Romek z Mikołajskiego
Z Olą, co miała być „od wszystkiego”.
Lecz zmysły prysły,
„organa” zwisły,
Wyszło gdyż w koi - jest „do niczego”.

Tałty
Nudę na jachcie na jeziorze Tałty
A to z powodu dosyć długiej flauty
Rozpędził Romek
I kumpel – Tomek
Któremu Romek w kajucie był pchał tył.

Ryńskie
Pływał Romek nocą dokoła Ryńskiego
Nie mógł biedak znaleźć gwiazd Wozu Wielkiego
A obiecał pięknej Michelle
Że pokaże duży dyszel...
A sprawiał wrażenie człeka rozumnego..

Kanały
Kiedy Romek jacht holował po kanałach
Chciał by „szota” pociągnęła jedna mała
Aby „szotem” pchać jej „rufę”
Lecz za śmiałość dostał w „kufę”
I odpłynął w epitetach: „Skop! Muł! Wałach!”

Jagodne
Romek gnał Omegą w sztormie po Jagodnym.
Kursem chciałoby się rzec dosyć „przygodnym”
Gdy do tego nadszedł szkwał
Bom go w krocze mocno zdźgał.
Aż kwilił falsetem: „Czym ja już bezpłodny?”

Niegocin
Kursem zbieżnym Romek, gdzieś na Niegocinie
Płynął wprost na łódkę (ledwo ją ominie),
Czym wystraszył sternika
(uciekł z łodzi i znika!)
Zdumienie załogi poznał po jej minie.

Tajty
Raz halsował Romek ostro poprzez Tajty
Z przecudnym balastem „bujnej” Adelajdy.
Kręcił sterem niczym bąk
I to bez użycia rąk,
Kiedy Ada z wdziękiem zdjęła kuse majty.

Kisajno
Kiedyś znów Romek gdzieś na Kisajnie
Zbyt nadwyrężył swe mięśnie zadnie
Zdarł też bieliznę
Gdy na mieliznę
Wpłynęła łódka i „siadła” na dnie.

Dobskie
Żeglował raz Romek samotnie po Dobskim
Full wypas łódką więc miał gdzie – nie miał z kim.
Podszepnął „diabełek”:
- Fiutka zwiąż w supełek
Nie zapomnisz wtedy o żeglarzu „babskim”.

Dargin
Rzekł Romek do Wioli, gdyż sztorm na Darginie
„Trzymaj mocno rumpel! Inaczej tu zginiesz”.
Lecz jej, ancymonek,
Podał swój ogonek.
I wydał komendę: „Patrz prosto gdzie płyniesz”.

Kirsajty
Ledwo Romek złożył maszt przed Kirsajtami
Gdy go lekko Zosia musnęła biodrami.
Znowu „maszt” ma w pionie
Czoło w pocie tonie -
„Jak z wzwiedzionym masztem pływać pod mostami?”

Mamry
Sapał i złorzeczył wieczorem na Mamrach
Romek kiedy utknął przy sukienki klamrach
Biuściastej Marioli.
Jęczy, bo go boli,
To co nieuchronnie „rozsadzała” Viagra

Święcajty
Płynął Romek z latynoską przez Święcajty.
Donna tańcem wywołała spazmy frajdy.
A gdy ujrzał pozy rumby
Skręcił kołem o trzy rumby (*)
By w szuwarach abordażem zdjąć jej majty.

(*) Rumb – kąt równy 11 ¼ stopnia

wtorek, 8 września 2015

Na Mazury! Część 1

Pamiętacie Romka?
Oraz jego przygody podczas wędrówek po plażach polskiego wybrzeża?

Romek wybrał się wakacyjnie na Mazury, do malowniczych Mikołajek, skąd rozpoczął rejs po jeziorach obierając kurs "na południe".
A jakie przeżył przygody tym razem?

Poczytajcie :-)



Mikołajskie
Wiózł kapitan Romek poprzez Mikołajskie
Kursem po kryjomu - masażystki tajskie.
Gdy założył już gacie
Po „w naturze” zapłacie
Ze smakiem popijał piweczko leżajskie

Bełdany
Romek kiedyś Jolkę łódką po Bełdanach
Woził od wieczora do samego rana.
By nie zboczyć z kursu
Kazał bez dyskursu
Trzymać Joli wachtę przed nim - na kolanach.

Śluza Guzianka
Gdy kursem na Nidzkie, płynął przez Guziankę.
Łódka sama z siebie wybijała szklankę.
Powód chybotania?
Pasażerka – Ania -
Którą Romek dziarsko „pchał” w bakburty ściankę.

Nidzkie
Raz „zaokrętował” Romek w rejs po Nidzkim
Baśkę z fajnym biustem i o wzroście niskim
Natarł nań, lecz tu – frasunek
Bo się wplątał w takielunek..
Mógł tylko pomarzyć o kontakcie bliskim

Śniardwy
Wypłynął rowerkiem Romek aż na Śniardwy
Wraz z Ziutą, o twarzy dość nieświeżej pardwy.
Zamarła cała przyroda.
Na widok baby - Heroda
I nawet kilwater okazał się martwy.

Seksty
Pełen werwy Romek na jeziorze Seksty
Proponował Izie: „Masz chętkę na seks ty?
Zrefuj swe okrycie,
Zwieś na mym bukszprycie”
Lecz Iza sceptycznie: „Z czym ty tu na seks, z TYM?”

Łukajno
Przybił Romek gdzieś do brzegu nad Łukajnem
Schodząc z łódki się „zapoznał” z krowim łajnem.
W sumie śliska sprawa...
Od załogi – brawa!
Za styl szóstka, plusk na piątkę, woń – niefajne...

Roś
Prosił Gosię Romek płynąc poprzez Roś
„Zdejmij swe bikini no i stringi noś!
Słonko świeci cudnie
W szortach mi - nie chudnie...”
Lecz Gosia ubrała golf, chyba „na złość”.